Monolog mędrca

Jestem narzędziem własnego ducha; rzeczywistość powstaje z oddechu.
Tam, gdzie w siłę rośnie nienawiść – ja wchodzę z miłością w sercu;

Gdzie człowiek krzywdzi człowieka – wznoszę dłonie w geście przebaczenia;
Gdzie wierni walczą ze swoim zwątpieniem – pozwalam triumfować mądrości starożytnych mędrców;
Gdzie panuje smutek – przynoszę wieniec radości;
Gdzie cywilizacje toną w rozpaczy – głoszę nadzieję doniosłym tonem;
Gdzie światło panoszy się bezwstydnie – rozpalam płomień ciemności,
A jeśli mrok staje się wrogiem ludzkości – nie waham się posiać ziaren światła.

Nie szukam pociechy, wolę przynosić ją innym.
Nie szukam nagrody za swe czyny, bo one właśnie są nagrodą.
Nie szukam zrozumienia, lecz rozumiem.
Nie szukam miłości, po prostu kocham.

Wszechświat jest milczącym świadkiem naszej obecności.
Kiedy dajemy – otrzymujemy, kiedy przebaczamy – nam przebaczają, kiedy umieramy – rodzimy się.

Komentarze